MENTRE NEVICA
Sono volate via
le cicogne sfrattate dai nidi,
le sorelle eterne d’ogni primavera,
dalle piume ingiallite le loro ali,
il canto stroncato dall’imbrunire.
Si tingono d’argento i freddi tramonti
scintillanti sui ricordi di lunghe trecce,
s’offuscano i sorrisi scolpiti sul volto
tra le orme di ieri e l’avvenire.
S’assopiscono gli ultimi istanti
mentre nevica
sul giardino della vecchiaia.
Izabella Teresa Kostka
Tratto dal libro “Gli espulsi dall’Eden” CTL Editore 2016
Diritti riservati
KIEDY ŚNIEŻY
Odleciały
bociany wywłaszczone z gniazd,
odwieczni bracia każdej wiosny,
o pożółkłych piórach są ich skrzydła
a śpiew urywa się w przemijaniu.
Zabarwiają się srebrem chłodne zmroki
błyszczące we wspomnieniach długich warkoczy,
zachmurzają się wyrzeźbione na twarzy uśmiechy
wśród śladów przeszłości i dnia jutrzejszego.
Zasypiają ostatnie chwile
kiedy śnieży
w ogrodzie starości.
Izabella Teresa Kostka
Fragment z książki “Wygnani z raju”
CTL Editore 2016
Prawa zastrzeżone
Foto dal web